Jak powszechnie ( ) wiadomo aby wykonac poprawna panorame, zdjecia nalezy robic tak aby os obrotu aparatu pokrywala sie z punktem wezlowym obiektywu.
Tyle, ze taka glowica to majatek. Manfrotto ma cos takiego za c.a. 1700 PLN. No, niby statyw mam chyba ok. - 190 NAT 3 i do tego 029. Tak rozmyslalem nad tym jak rozwiazac problem glowicy i przyszlo mi do glowy, ze przeciez mozna dorobic zwykla sztywna blache z plaskownika, wyciac w nim jeden otwor na plytke oraz na drugim koncu szczeline na zamocowanie aparatu. Szczelina po to aby odpowiednio przesuwajac aparat zgrac os z punktem wezlowym. I tu moje pytanie - czy ktos z Was radzil sobie z brakiem glowicy w podobny sposob? Bo znowu tak duzo tych panoram nie robie a na dodatek jestem prawdziwy amator i szkoda mi kasy na takie gadzety.