Robiłem więcej niż kilkadziesiąt takich operacji, obrabiałem potwornie pryszczate twarze i usuwałem duże obszary przez wklejanie tła małymi kółeczkami, słupy, druty, kraty, węża z wodą z trawy, znikałem cale osoby. W LR. Nie jestem tolerancyjny dla mulenia w komputerze (nie używam prawie laptopów) i gdyby coś mnie irytowało, już bym dawno kupił jakiś superkomputer.
Misiem ? zdaje, że cóś musi nie grać w kąpiuterze. Może to jednak wina nowszych wersji LR,
Z mojego doświadczenia firmy softwarowe updatują stopniowo - najpierw dorzucają ficzery bez żadnych prób optymizacji, a potem "polepszają wydajność" czyli performance. W ten sposób użytkownik cieszy się dłużej, niecierpliwie czeka na każdy update i jest wdzięczny za nieustające wysiłki firmy.