Ciekaw jestem wrażeń tych, którzy przeszli z "pełną klatę".
Jakie plusy, jakie minusy, jak (lepiej czy gorzej) zachowują się posiadane obiektywy.
Krążą dwie sprzeczne opinie: "średnie szkła zyskuja na ff", "ff nie zna litości, bez Lki ani rusz".
Ciekaw jestem wrażeń tych, którzy przeszli z "pełną klatę".
Jakie plusy, jakie minusy, jak (lepiej czy gorzej) zachowują się posiadane obiektywy.
Krążą dwie sprzeczne opinie: "średnie szkła zyskuja na ff", "ff nie zna litości, bez Lki ani rusz".
no byl taki temat... wiele razy...
obie sa w sumie prawdziwe, z dokladnoscia do tego, ze w drugiej opinii fragment o L jest o kant odbytu.
pod wzgledem golej rozdzielczosci rzadziej upakowany FF laskawiej obchodzi sie z optyka i absolutnie nie trzeba czerwonych paskow, zeby bylo przyzwoicie.
natomiast prawda jest tez, ze dopiero na FF widzi sie jak wygladaja rogi szkiel szerokokatnych Canona. i to niejako tlumaczy legende o nie znaniu litosci. aczkolwiek skad sie ludziom biora te pomysly, ze L cos tu uzdrawia, to nie rozumiemchcialbym, zeby mi ten ktos pokazal, ktora to niby L-ka ponizej 28mm ma ostre rogi
![]()
... żeby nadmiernie nie ględzić powiem tylko, że różnice w obrazku są dostrzegalne na pierwszy rzut oka i to jest główny powód mojego przejścia na FF.
To samo w zasadzie można rzec w temacie zoomów. Niby ok. ale można lepiej.
Crop i zoom w jednym stali domku.
Crop i zoom w jednym stali domku.
Każdy format poniżej FF był i będzie dla mnie nienaturalny. Kiedy uczyłem się fotografii, aparaty na klisze o mniejszych rozmiarach niż 36x24mm to były wynalazki szpiegowskie, albo amerykańskie udziwnienia, jak np. Kodak Instamatic 60, na film 16 mm. Traktowało się je jako kuriozum, a nie instrument do poważnych zastosowań.
Ponieważ przyzwyczajam sie do rzeczy, które mnie otaczają, ucze się ich na pamiec i nie lubię dużych zmian, po zakupie pierwszej cyfrowej lustrzanki, przeżywałem męki. Nie rozumiałem i chyba nigdy nie zrozumiem APS-C. Zakup FF był jak powrót do mamusi, z długiej, męczącej, nieprzyjemnej wycieczki.
Minus FF, to nadal chora cena. I w zasadzie jedyny minus.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Zgadzam się. To tylko kwestia przyzwyczajenia![]()
Za tą "widoczność na pierwszy rzut oka" to bym się pokroić nie dał.
Przykład? Wydruk A2. Zdjęcia z A700, A900 i któregoś z analogowych średnich formatów. Zebranych ok. 10 zawodowych fotografów. NIKT nie był w stanie prawidłowo przyporządkować sprzętu do zdjęcia.
Co do zalet, to podam większy wizjer, mniejsze szumy i większe możliwości cropowania.
Z wad - czasami jednak by się przydała wbudowana lampa błyskowa, cena, GO przy macro. Rogi w szkłach szerokokątnych to już oczywista oczywistość i chodzi nie tylko o ostrość (najczęściej można to pominąć), lecz także o winietę.
Kilka dni temu robiłem odbitki 20x30. Pierwsza pochodziła z 40D aps-c 17-40L, druga z 1d2n aps-h 50/1.4i trzecia z LX-3 1/1.7 RAW-y z Canonów obrabiane były w DPP, RAW z Panasonica LX-3 obrabiany w CS2 jako DNG. Różnice w odbitkach były żadne, poprostu żadne. Wszystkie prezentowały bardzo wysoką, całkowicie zadowalającą mnie jakość. To tyle w temacie.
jakie wrazenia?