Strona 1 z 30 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 295

Wątek: Jakie wrażenia po przejściu z apsc na ff

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 872

    Domyślnie Jakie wrażenia po przejściu z apsc na ff

    Ciekaw jestem wrażeń tych, którzy przeszli z "pełną klatę".
    Jakie plusy, jakie minusy, jak (lepiej czy gorzej) zachowują się posiadane obiektywy.
    Krążą dwie sprzeczne opinie: "średnie szkła zyskuja na ff", "ff nie zna litości, bez Lki ani rusz".

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez igor58 Zobacz posta
    Ciekaw jestem wrażeń tych, którzy przeszli z "pełną klatę".
    no byl taki temat... wiele razy...

    Cytat Zamieszczone przez igor58 Zobacz posta
    Jakie plusy, jakie minusy, jak (lepiej czy gorzej) zachowują się posiadane obiektywy.
    Krążą dwie sprzeczne opinie: "średnie szkła zyskuja na ff", "ff nie zna litości, bez Lki ani rusz".
    obie sa w sumie prawdziwe, z dokladnoscia do tego, ze w drugiej opinii fragment o L jest o kant odbytu.

    pod wzgledem golej rozdzielczosci rzadziej upakowany FF laskawiej obchodzi sie z optyka i absolutnie nie trzeba czerwonych paskow, zeby bylo przyzwoicie.

    natomiast prawda jest tez, ze dopiero na FF widzi sie jak wygladaja rogi szkiel szerokokatnych Canona. i to niejako tlumaczy legende o nie znaniu litosci. aczkolwiek skad sie ludziom biora te pomysly, ze L cos tu uzdrawia, to nie rozumiem chcialbym, zeby mi ten ktos pokazal, ktora to niby L-ka ponizej 28mm ma ostre rogi
    www albo tez flickr

  3. #3
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    31

    Domyślnie

    ... żeby nadmiernie nie ględzić powiem tylko, że różnice w obrazku są dostrzegalne na pierwszy rzut oka i to jest główny powód mojego przejścia na FF.
    To samo w zasadzie można rzec w temacie zoomów. Niby ok. ale można lepiej.
    Crop i zoom w jednym stali domku.
    Crop i zoom w jednym stali domku.

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar dinderi
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Raszyn
    Wiek
    51
    Posty
    3 028

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez igor58 Zobacz posta
    Jakie plusy, jakie minusy,
    Każdy format poniżej FF był i będzie dla mnie nienaturalny. Kiedy uczyłem się fotografii, aparaty na klisze o mniejszych rozmiarach niż 36x24mm to były wynalazki szpiegowskie, albo amerykańskie udziwnienia, jak np. Kodak Instamatic 60, na film 16 mm. Traktowało się je jako kuriozum, a nie instrument do poważnych zastosowań.
    Ponieważ przyzwyczajam sie do rzeczy, które mnie otaczają, ucze się ich na pamiec i nie lubię dużych zmian, po zakupie pierwszej cyfrowej lustrzanki, przeżywałem męki. Nie rozumiałem i chyba nigdy nie zrozumiem APS-C. Zakup FF był jak powrót do mamusi, z długiej, męczącej, nieprzyjemnej wycieczki.
    Minus FF, to nadal chora cena. I w zasadzie jedyny minus.
    Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
    09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.

    ---Moje zdjecia na FB---

  5. #5
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    111

    Domyślnie

    Zgadzam się. To tylko kwestia przyzwyczajenia

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar MC_
    Dołączył
    Oct 2009
    Miasto
    Torun/Slupsk
    Posty
    3 444

    Domyślnie

    Za tą "widoczność na pierwszy rzut oka" to bym się pokroić nie dał.
    Przykład? Wydruk A2. Zdjęcia z A700, A900 i któregoś z analogowych średnich formatów. Zebranych ok. 10 zawodowych fotografów. NIKT nie był w stanie prawidłowo przyporządkować sprzętu do zdjęcia.

    Co do zalet, to podam większy wizjer, mniejsze szumy i większe możliwości cropowania.
    Z wad - czasami jednak by się przydała wbudowana lampa błyskowa, cena, GO przy macro. Rogi w szkłach szerokokątnych to już oczywista oczywistość i chodzi nie tylko o ostrość (najczęściej można to pominąć), lecz także o winietę.

  7. #7
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    111

    Domyślnie

    Kilka dni temu robiłem odbitki 20x30. Pierwsza pochodziła z 40D aps-c 17-40L, druga z 1d2n aps-h 50/1.4i trzecia z LX-3 1/1.7 RAW-y z Canonów obrabiane były w DPP, RAW z Panasonica LX-3 obrabiany w CS2 jako DNG. Różnice w odbitkach były żadne, poprostu żadne. Wszystkie prezentowały bardzo wysoką, całkowicie zadowalającą mnie jakość. To tyle w temacie.

  8. #8
    Uzależniony
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    840

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez drfidel Zobacz posta
    Kilka dni temu robiłem odbitki 20x30. Pierwsza pochodziła z 40D aps-c 17-40L, druga z 1d2n aps-h 50/1.4i trzecia z LX-3 1/1.7 RAW-y z Canonów obrabiane były w DPP, RAW z Panasonica LX-3 obrabiany w CS2 jako DNG. Różnice w odbitkach były żadne, poprostu żadne. Wszystkie prezentowały bardzo wysoką, całkowicie zadowalającą mnie jakość. To tyle w temacie.
    Bo na papierze liczy się przede wszystkim pomysł, kadr, światło i może jeszcze... obróbka. Przy oglądaniu pikseli na ekranie w skali 100% liczy się wszystko inne.

  9. #9
    Zablokowany
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    111

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tezmarek Zobacz posta
    Bo na papierze liczy się przede wszystkim pomysł, kadr, światło i może jeszcze... obróbka. Przy oglądaniu pikseli na ekranie w skali 100% liczy się wszystko inne.
    Dla mnie wyrobem finalnym jest papier. wieszam zdjęcie na ścianie i jestem zadowolony. Oczywiście jeśli celem samym w sobie są piksele to ja nie mam nic przeciwko. Każdemu w/g jego potrzeb i upodobań. Jeden lubi blondynki, drugi wędkę a trzeci rower.

  10. #10

Strona 1 z 30 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •