Moze to bardziej ciekawostka niz jakis specjalistyczny test, jednak warto poruszyc temat. Sprawa zainteresowala mnie juz jakis czas temu, gdy wyczytalem o tym w jednym poscie tematu Samyang 85/1.4 (chyba wspomnial to kolega MMM). Postanowilem z ciekawosci sprawdzic to sam i faktycznie zakres w jakim dandelion potwierdza nam ostrosc (podswietlajac punkt AF) jest dosyc spory, zwlaszcza w jasnych szklach. Na tyle spory, ze mozna sugerujac sie "trafieniem" swiecacego punktu AF zwyczajnie trafic nie tam gdzie trzeba, najlepszy przyklad fotografujac osobe pod kątem staramy sie celowac w jedno oko, a GO finalnie wylazi nam na uchu czy nosie. Ogolnie oczywiscie mozna sugerujac sie potwierdzaniem nie uzyskac pelnej ostrosci.
Przetestowalem na prostym szkle 2/58 (helios) i juz tutaj roznice widac spora, a przeciez na szklach 1.4 czy nawet 1.8 bedzie jeszcze wieksza roznica.
Dwa testy: Jeden z ok 60cm i drugi z odleglosci 2m. Body na statywie, wezyk spustowy, mirror lock-up. Robione kilka prob, efekty identyczne. Zdjecia zostaly wykonane na samym poczatku, gdy wlaczalo sie potwierdzanie i krecac delikatnie do ostatniego momenty potwierdzania.
Pelen kadr zmiejszony:
"Poczatek" potwierdzania:
"Koniec" potwierdzania:
Pelen kadr zmiejszony:
"Poczatek" potwierdzania:
"Koniec" potwierdzania: