No właśnie, wytłumaczcie mi proszę, jak cterolatkowi taką zec:
Jak jest założony kit i soczewka +3, wszystko jest cacy, natomiast gdy tę soczewkę założę do Sigmy w trybie makro, to i owszem zmniejsza min. odległość ostrzenia i ostrzy, ale całe zdjęcie pokryte jest hmmm 'mgiełką'. Why?