Dzięki Adso, cenne wskazówki, następnym razem wezmę pod uwagę. Pozwolę sobie trochę popolemizować z ostatnimi dwoma, w 114 gdybym miał je zrobić jeszcze raz, zrobił bym dokładnie tak samo, właśnie te dziurki, oczka i usta wg mnie sprawiają że to zdjęcie jest bardzo sympatyczne, wyszła taka, hmmm... foczka. W 115 nie chodziło o to żeby było wiadomo że to autobus, tylko o to żeby tego autobusu było jak najwięcej, gdybym miał jeszcze szersze szkło to bym z niego skorzystał, po prostu ta plątanina rurek bardzo mi się podobała, dla tego zdecydowałem się że młodzi nie będą na tym zdjęciu wyraźnie najważniejsi, zresztą nie zawsze muszą. Pamiętaj że ślub to reportaż, z wyjątkiem ostatniego zdjęcia, żadne nie było pozowane, jedyne co mogłem zrobić to polować na kadry z lepszym lub gorszym skutkiem.