poradziłem sobie. wziąłem najcieńsze możliwe szczypczyki do zaplatania kabli itp. zacisnąłem mocno i jakoś odkręciłem...
gwint tej śruby nawet przeżył. w aparacie też.
gorzej że mnie również pękło to, o czym mówisz...
ehh...
poradziłem sobie. wziąłem najcieńsze możliwe szczypczyki do zaplatania kabli itp. zacisnąłem mocno i jakoś odkręciłem...
gwint tej śruby nawet przeżył. w aparacie też.
gorzej że mnie również pękło to, o czym mówisz...
ehh...
| yyy...zdjęcia poszedłem robić... |