Wątek samochodowy. Kiedy kupowałem samochód, najpierw odwiedziłem krajowe fora miłośników danej marki. I co? Hondziarze narzekali że to szmelc bo komuś pojawiła sie kropka rdzy gdzieś w bagażniku, toyociarze że skrzynie biegów robią w Corolli takie małem "cyk" przy 2345 obrotach na trzecim biegu itd. A to przecież najbardziej niezawodne auta. W końcu pomyślałem że szukanie dziury w całym i ciągłe narzekanie to polska przypadłość, wybrałem auto X, które powinno się było rozsypać przy wyjeździe z salonu, a ono cholera....jeździ trzeci rok i...zero awarii! Z tymi BF-ami to samo. Wcześniej zanim trafiłem na to forum wychodziły mi ostre zdjęcia. Moja radość była nieziemska. Z czasem kiedy poczytałem niektóre posty stwierdziłem że to niemożliwe żeby moje zdjęcia były ostre, bo skoro tyle osób mam te FF-y i BF-y to ja tez muszę jej mieć No i wtedy zauważyłem że ja też je mam To nic że żona i znajomi twierdzą że zdjęcia są żyleciarskie, bo TO PRZECIEŻ NIEMOŻLIWE! A tak btw, owszem, zdarzają się mniej ostre fotki na różnych szkłach, ale stwierdziłem że gdy robię zdjęcia z fleszem mam 100% trafienia z ostrością. To może nie BF-FF-y tylko kwestia gorszego światła?