Strona 119 z 606 PierwszyPierwszy ... 1969109117118119120121129169219 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 181 do 1 190 z 6055

Wątek: Dowcipy o/na fotografii

  1. #1181
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Madroz Zobacz posta
    Chciałem dodać do KAWAŁY O FOTOGRAFII, ale wyszukiwarkę zasłania reklama obiektywów Sigmy i nic nie można wpisać.
    http://fishki.net/comment.php?id=18351
    hehe...

    filatelisci, kurna
    www albo tez flickr

  2. #1182

  3. #1183
    Pełne uzależnienie Awatar mattnick
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    Wałbrzych
    Wiek
    42
    Posty
    1 735
    30D, C 17-40 f4 L, 50 f1.8, 70-200 f4 L, 430 ex, oraz -=iii=<)
    CZYTAĆ I PAMIĘTAĆ !!!!

  4. #1184
    mir123bych
    Guest

    Domyślnie

    - Dzień dobry, madame, ja jestem...
    - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
    - O oo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach...
    - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

    - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."

  5. #1185
    Uzależniony Awatar dentharg
    Dołączył
    Apr 2005
    Miasto
    Tomaszów Maz/Łódź
    Posty
    867

    Domyślnie

    Wycięte z kontekstu, niepełne i w ogóle nieśmieszne.. Spalone po prostu..
    Postprocessing: AfterShot Pro + pluginy

  6. #1186
    mir123bych
    Guest

    Domyślnie

    heh nowy jestem, proszę o zrozumienie )

  7. #1187
    Pełne uzależnienie Awatar pazurek
    Dołączył
    Apr 2005
    Miasto
    Kraków
    Posty
    1 294

    Domyślnie

    No bo to szlo tak:

    Pewne małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci,
    postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca.
    Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek
    wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie
    "specjalisty".
    Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek.
    - Dzień dobry, madame, ja jestem...
    - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do
    środka.
    - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach...
    - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?
    - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na
    dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować...
    "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i
    Harry'emu nic nie wychodziło..."
    - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu...
    Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że
    rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania...
    Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia...
    - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki!
    Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy
    współpracy...
    - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem
    kobieta.
    - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się
    spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt...
    -Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć,>
    że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..?
    -Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana>
    stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy
    się zabierać do roboty.
    - STATYW ?
    - No a jakże,
    musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale
    nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera..................
    ZEMDLAŁA..............

  8. #1188
    Pełne uzależnienie Awatar Zielony
    Dołączył
    Jun 2005
    Miasto
    przystanek Warszawa
    Wiek
    41
    Posty
    2 928

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mir123bych Zobacz posta
    - Dzień dobry, madame, ja jestem...
    - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka.
    - O oo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach...
    - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

    - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..."
    Zeszczałem się w gacie
    Spalenizna roku!

  9. #1189
    Pełne uzależnienie Awatar minek
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łódź
    Wiek
    47
    Posty
    1 386

    Domyślnie

    musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale
    W oryginale w obcym języku brzmi jeszcze lepiej, bo tam było Canon

    Cytat Zamieszczone przez Zielony Zobacz posta
    Zeszczałem się w gacie
    Spalenizna roku!
    W kategorii najlepiej spalony dowcip, to był taki:

    Przychodzi wiagra do baru
    - Piwo dla wszystkich!

  10. #1190
    Pełne uzależnienie Awatar tpop
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    45
    Posty
    1 465

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zielony Zobacz posta
    Zeszczałem się w gacie
    śmiech to zdrowie ale daruj nam szczegółów.

Strona 119 z 606 PierwszyPierwszy ... 1969109117118119120121129169219 ... OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •