[perqsista] INDIE

[perqsista]

Bardzo się cieszę że powstała wreszcie na CB tematyczna galeria. Korzystając z okazji wrzucam kilka wybranych zdjęć z Indii (kilka innych umieściłem kilka tyg. temu w swoim wątku w galerii użytkowników). Przez chwilę wahałem się nad wyborem kategorii ale chyba reportaż jest najwłaściwszą. Są to zdjęcia wykonane w małym miasteczku i wioskach w środkowych Indiach. Miałem dużo szczęścia, że przebywałem w regionie zupełnie nieturystycznym, byłem traktowany na równi z członkami Rodziny - (byłem zaproszony na ślub Polki i Indusa). Część zdjęć to portrety obcych osób, część to członkowie Rodziny, która mnie zaprosiła i ich znajomi i sąsiedzi.

1.

źródło

2.

źródło

3.

źródło

4.

źródło

5.

źródło

6.

źródło

7.

źródło

8.

źródło

9.

źródło

10.

źródło

[akustyk]

fajne. drugie mi sie bardzo widzi

[trampek]

musze kiedys tam pojechac z 5d i 35L - dla kolorow



Wiem ze to nie najwaznejsze ale chetnie poznam jakim sprzetem .... sory

[yerzu]

Swietne zdjecia

[MacGyver]

Bardzo ciekawe foty, kolorystyka rzeczywiście super.
A przy okazji, czy mógłbyś napisać coś o reakcjach hindusów na europejczyka z aparatem ?

[orzeh]

2 i 8 powala. gratulacje.

[perqsista]

Bardzo ciekawe foty, kolorystyka rzeczywiście super.
A przy okazji, czy mógłbyś napisać coś o reakcjach hindusów na europejczyka z aparatem ?

Miałem bardzo dobry kontakt z miejscowymi. Europejczyk z aparatem to był dla nich niecodzienny widok, bardzo chętnie się zgadzali na fotografowanie Stosowałem najczęściej technikę "zmęczenia materiału". Np zdjęcia w zatłoczonym pociągu:

- na początek oficjalne pytanie o zgodę na wykonanie portretu
- po pytaniu ogólne zamieszanie i poruszenie , najczęściej zgoda
- później kilka oficjalnych "strzałów" i publiczna prezentacja efektu na LCD aparatu (reakcje na zdjęcia na LCD oczywiście euforia, kolejne zamieszanie)
-po takim 1-2 cyklach ludzie się przyzwyczajali i przestawali na ogól na mnie zwracać uwagę i w tedy się zaczynało prawdziwe fotografowanie:-)

Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony ludźmi. Przebywałem głównie małym miasteczku 30km od Pune.To jest raczej region przemysłowy i rolniczy - praktycznie brak turystów więc i miejscowi nie byli skażeni typową relacją autochton-turysta. Wiele razy okazano mi całkowicie bezinteresowną pomoc-np młody chłopak z targowiska zabrał mnie na motorze za miasteczko żeby pokazać ładny widoczek i świątynię. Na moją próbę zapłacenia prawie się obraził.

Osobną sprawą jest to, że byłem tam na zaproszenie mieszanej Młodej Pary - moich Klientów (Młoda z Polski, Młody z Indii). Mieszkałem w mieszkaniu razem z Rodzicami Młodego, a jak się zaaklimatyzowałem to także pomieszkiwałem u sąsiadów. Relacje z tymi ludźmi mogę określić jako wspaniałe. Bardzo dobrze się tam czułem (pomimo szoku cywilizacyjnego) i miałem wrażenie że Oni też mnie traktują na równi z członkami Rodziny.

[iczek]

dla mnie naprawde kawał dobrej prasowo-reporterskiej roboty. Ładnie łapiesz swiatlo. Naprawde jest na co popatrzec!

[BuRton]

Fotografie nr.1, 2, 4 i 8 wyróżniają się (moim zdaniem). Szczególnie portret nr.8. Plastyka piękna. Czy zdjęcia były obrabiane ? (nie licząc konwersji i ew.doostrzania)

[Wats0n]

Niesamowite.
Wątek już w trafił do ulubionych.