Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Rozumiem, że chodzi o usunięcie danych z nośnika a nie o zniszczenie nośnika. Wystarczy włożyć kartę do czytnika i odpalić jakiś program typu killdisk - skasuje nie tylko obszar TOC, ale również całą zawartość komórka po komórce.
Sprzątałem tak twarde dyski wielokrotnie i nic nie dało się odzyskać sprzątanie karty nie ma większego sensu, bo niby po co ?
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
nie
to dziala inaczej niz sobie wyobrazamy np z tasmy magnetofonowej.
zdjecie , czyli bit po bicie jest zapisywany w wolnych komorkach karty. to nie musi byc po kolei. jedno zdjecie moze byc zapisane czesc na poczatku karty czesc w srodku czesc na koncu , w zaleznosci od wolnego miejsca.
adresy poczatku i konca fragmentow sa zapisane w innym obszarze pamieci zerezerwowanym do tego celu.
formatowanie , czy mazanie zdjecia polega na wymazaniu tych adresow , ale komorki sa daje zapisane jak byly.
Nie da sie tych zdjec odszukac , ale one sa zapisane
zeby usunac zdjecie rzeczywiscie trzeba komorki wypelnic inaczej - np wpisac we wszystkie komorki karty wartosc binarna zero.
wowczas zdjcia nie ma.
na kartach zapisywane sa zdjecia w pierwszej kolejnosci w sektorach.
jesli zrobilismy zdjecie przed dziesieciu laty , ktore zostalo zapisane w sektorze , ktory pozniej nie byl uzywany i je wymazalismy ( czyli tak naprawde wymazalismy adres tego zdjecia gdzie sie ono znajduje ), to mimo braku adresu tego zdjecia w rejestrze ono na karcie nadal istnieje.
czyszczenie karty to ustawienie wszystkich komorek na jakas wartosc 1 lub 0 , albo przypadkowo.
w nosnikach magnetycznych mozna bylo odczytac na podstawie analizy widma jaka wartosc znajdowala sie poprzednio w komorce.
czyli czyszczenie karty to nic innego jak notrmalny procez zapisu jakis warosci binarnych - w ten sposob sie karty nie uszkodzi.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 21-05-2015 o 14:53
A kolega Mackownik może by się podzielił z kolegami informacjami co to za program tak genialnie odzyskuje dane?
eŁOS 6D + Canon + Tamron + Tokina + YN
Z kartami pamięci i "dyskami" ssd jest tak, że wprawdzie wystarczy nadpisać tylko raz, żeby poprzednia zawartość zniknęła bez śladu, ale problem pozostaje jak to zrobić, żeby być pewnym, że każda komórka pamięci faktycznie została nadpisana. Nie ma w takich urzadzeniach pełnej kontroli nad fizycznymi jednostkami pamieci, jak w dyskach magnetycznych. Więc pozostaje zapełnić cała pojemność nowa zawartościa, a nawet wtedy kontroler może mieć pewien obszar (stosunkowo bardzo mały) zarezerwowany do własnego użytku, który nie będzie nadpisany. Jednak dla zwykłego użytkownika, którego przeciwnikiem nie jest kontrwywiad jakiegoś mocarstwa tylko ciekawski haker, zapisanie po brzegi neutralna zawartościa w pełni wystarczy.
Z dyskami twardymi jest mimo wszystko łatwiej, bo sa programy, które zapisza dokładnie cała pojemność. I znowu, praktycznie wystarczy zapisać raz, bo odczytywanie nadpisanego dysku to możliwość tylko teoretyczna, wbrew legendom bardzo watpliwa nawet za grube pieniadze.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Dlaczego niby z dyskami ma być łatwiej ? To dokładnie ta sama procedura - program czyści zawartość komórka po komórce. IMHO nie ma żadnej różnicy.
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Jest różnica, bo kontrolery dysków ssd nie daja dostępu do konkretnych komórek. Same zarzadzaja tym, gdzie dane będa zapisane, i ciagle mieszaja dane żeby automatycznie równoważyć zużycie poszczególnych komórek. Np. dane statyczne (których użytkownik w ogóle nie rusza) moga być przekopiowywane w inne miejsca, żeby przedłużyć życie całego urzadzenia. Nigdy nie wiadomo, gdzie konkretnie dany plik jest zapisany. Dzięki temu np. złośliwy program nie może psuć dysku zapisujac wielokrotnie jedno miejsce.
Kontrolery moga mieć zaimplementowane bezpieczne wymazywanie, ale co naprawdę robia nie ma pewności.
A jak jest z różnymi kartami pamięci flash, to zależy od generacji i producenta.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Karta pamięci nie ma tak rozbudowanej konstrukcji jak dysk SSD, jest bardziej jak pendrive. Blok TOC jest zapisywany zawsze w tym samym miejscu. Musi być zachowana ciągłość zapisu, więc nie byłoby gwarancji czy w innym miejscu jest to możliwe.
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII