Witam,
Jak w tytule. W sobotę na kilka sekund zanurkował mój 6D z 16-35/4. Serwis na Żytniej wycenił naprawę na 4,5 tys. Do wymiany matryca, migawka, czyszczenie + robocizna + koszt naprawy obiektywu. Co możecie poradzić? Szukać jakiegoś alternatywnego serwisu w Wawie czy sprzedać na części? Sam nie wiem co robić...