Canon 50mm f/1.4 nie działa

[kanias]

Witajcie,

No i stało się. Wczoraj poproszono mnie abym zrobił kilka zdjęć dzieciakom w szkole i po założeniu 50mm f/1.4 USM i zrobieniu kilku fotek autofokus zaczął szwankować aż w ogóle po kilku momentach padł. Przed tym wszystkim słyszałem jakieś "piski" z wewnątrz obiektywu co za pewne oznaczało jakieś problemy silniczka, itp. Teraz przypomniało mi się również że jakiś miesiąc temu też miałem podobną sytuację ale po przeczyszczeniu styków na obiektywie i body wszystko wróciło do normy, teraz niestety obiektyw zamilkł i można go tylko używać w manualu . Dodam tylko, że 2 inne obiektwy 24-105 f/4 i 85mm f/1,8 działają bez problemu. Moje body to 5D Mark III.

Sprzęt kupiony w USA (dokładnie 2 lata temu na święta BN) tak więc gwarancja już nie obowiązuje. Na ile w ogóle Canon daje gwarancję bo wiem że na obiektywy miała normalnie honorować.

Jestem praktycznie pewien że właśnie silnik obiektywu jest padnięty. Nie boję się podjąć wyzwania naprawy/wymiany tegoż silnika ale zanim się do tego zabiorę chcę Was zapytać o zdanie.

Myślę że posiadam zdolności manualne i operowanie śrubokrętem nie jest mi obce, myślę zatem o zakupie tejże części i samodzielnej wymianie.

Na sieci na szybko znalazłem to :
- jak rozłożyć na części pierwsze 50mm f/1.4 USM
https://www.youtube.com/watch?v=NTu00wgJgRE
i to gdzie kupić motor (nawet oryginał)
Free Shipping!!100% original EF 50mm f/1.4 USM motor gear sets motor gear sets Suitable for Canon EF 50mm f/1.4 USM-in Other Consumer Electronics from Consumer Electronics on Aliexpress.com | Alibaba Group

Czy śmiało można się do tego zabierać w domowych warunkach, czy wymagana jest później jakakolwiek kalibracja obiektywu, itp. Czy istnieją inne powody na które powinienem zwrócić uwagę, np płytka elektroniczna ?

Myśląc o naprawie pogwarancyjnej w autoryzowanym serwisie obawiam się że koszt mógłby wynieść 2/3 wartości obiektywu i wg mnie naprawa wzgledem kupna nowego nie byłaby opłacalna, dlatego myślę tutaj o samodzielnej naprawie.

Czy warto na to postawić ?

dzięki za feedback.

Kanias

[szwayko]

Ja kilka razy rozbierałem go na części, tuningowałem, motor sprawdzałem. Spokojnie jak trochę majsterkujesz dasz radę. Nie ma nic do kalibrowania - soczewki to jeden ruchomy człon i nie trzeba go rozbierać na poszczególne elementy.
https://www.youtube.com/watch?v=ED0DQpVnTuM

[Bangi]

Jeśli dobrze pamiętam, to kiedyś w Krakowie, poza "ASO" Canona wymianę silnika z częściami wyceniono mi na coś ok. 550 PLN, co przy cenie używek spowodowało, że zrezygnowałem z naprawy i sprzedałem jako manualny, a potem kupiłem nowy

[r_m]

Jestem praktycznie pewien że właśnie silnik obiektywu jest padnięty.

W sieci można znaleźć informacje o delikatnych prowadnicach, które lubią się wyginać od np. stawiania obiektywu bagnetem w górę albo od jakiegoś przypadkowego naciśnięcia na ruchomy element, większe opory powodują, że silnik nie może poruszyć soczewkami i AF nie działa. Podobno niektórzy prostowali to domowymi metodami, i to skutecznie.

[jelcyk]

Skutecznie, ale na krotki czas. Ta tuleja jest tak miekka, ze prowadnice mozna wygiac reka. Kompletne nieporozumienie - to element do dojenia klientow. A nowy to ponad 30 ojrow. Jednak chyba lepiej prostowac , ile razy by sie nie mialo dac...

[kanias]

Czyli co warto zabierac sie za to samemu, czy kupowac silnik z wyprzedzeniem zanim rozbiore obiektyw czy rozebrac I zobaczyc co z tym piersieniem w pierwszej kolejnosci.
Powiem ze w tej chwili silnik jest gluchy nie slysze zadnych prob pracy, wiec wnioskuje ze padl calkowicie o ile nic sie przypadkiem nie rozlaczylo.
Obiektyw z tego co pamietam nie upadl nigdy, wiec ciezko mi powiedziec co spowodowalo ta usterke tym bardziej ze nie uwywalem tego obiektywu tak czesto.

[jas_r]

Po tych filmikach z rozbierania tego szkła widać, że w środku jest tak samo plastikowy jak wersja 1.8 (II) Chciałbym więc zobaczyć jak to wygląda w przypadku 1.2, może jest solidniej skonstruowany wewnątrz...

[salas]

sprzedaj go jako manualny i kup 1.8 stm albo zaszalej z sigmą

[jelcyk]

Powyginanie prowadnic moze doprowadzic do calkowitego unieruchomienia silniczka , on sam raczej nie zdycha, chyba, ze nieostroznie sie z nim obchodzic, bo styki ma tak skonstruowane, ze dotkniecie moze go uszkodzic :-). Jakby sie okazalo, ze umarl , to przy kupnie nowego musisz zwrocic uwage na to ile ma wyprowadzen z silnika - sa 4 i 5 zylowe , o ile pamietam roznia sie kolorem kola zebatego ( czarne alba biale). Obiektyw nie jest plastikowy , ale to w tym przypadku nie jest zaleta, bo wlasnie tuleja aluminiowa w 90 % jest przyczyna biedy.Jej rozlezienie sie moze tez spowodowac niemoznosc recznego ustawienia ostrosci, wiec nawet nie mozna go traktowac (tym bardziej chyba sprzedac) jako manuala. Niemniej obiektyw latwy w naprawie, wiec chetnych do jego kupna nie powinno zabraknac. Na e-bayu najlepiej go sprzedawac od 1 € w pelnej licytacji - ceny bywaja lepsze za zdechlaka niz za w pelni sprawny :-) )