Witajcie, mam Canona 70D i chcę kupić jakieś tele do fotografowania samolotów. Doradźcie proszę na który obiektyw mam zwrócić uwagę? Najlepiej, żeby jeszcze był dość jasny, budżet około 4000 zł
Witajcie, mam Canona 70D i chcę kupić jakieś tele do fotografowania samolotów. Doradźcie proszę na który obiektyw mam zwrócić uwagę? Najlepiej, żeby jeszcze był dość jasny, budżet około 4000 zł
Najbardziej budżetowy i sprawdzony to używka 100-400L (bez problemu się zmieścisz w kwocie poniżej). Z nowych to zostają tylko Tamrony i Sigmy C ale nie wiem jak to z ich prędkością AF bo tylko Sigmy Sport używałem wystarczająco dużo na AirShow. Szybki AF to podstawa, stabilizacja przydaje się do smiglakow i panningu.
Ostatnio edytowane przez kmeg ; 23-03-2018 o 11:23
a co sądzicie o tym tele
https://www.e-fotojoker.pl/obiektyw-...--80031254-007
Czy on w ogóle będzie pasował do Canona 70D?
Pasować będzie ale to raczej kicha. Ze starych Sigm OK jest 50-500 (uniwersalna i w miarę ostra). Ale jak chcesz uzyskać dobre efekty, to do 4 tałzenów:
- Sigma 150-600 C (dobra 600-ka)
- Sigma 100-400
- Tamron 100-400 (najtańsza 400)
ewentualnie Tamron 70-300 VC USD (na samoloty może być krótko, chyba że się ustawisz przy lotnisku ).
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 23-03-2018 o 13:35
No to pierwsze trzy modele będą OK. Ja bym poszedł w 100-400 Sigmy lub Tamrona.
400 mm to już jest nieźle jak na spotting. Chyba że chcesz robić zdjęcia na wysokościach przelotowych to 600ka co najmniej.
Tylko nie bierz Tammiego 18-400, jest owszem uniwersalny, ale optycznie ustępuje 100-400.
Wg mojej skromnej opinii - nie polecam Sigmy 100-400, wg moich obserwacji jest dość mydlana.
Polecam tak (szkła poniżej 10 tys. i typu zoom):
w przedziale do 400 mm - tylko i wyłącznie Canon 100-400 L
w przedziale do 600 mm - Sigma S 150-600, ewentualnie Sigma C 150-600 lub Tamron 150-600
Sigma 100-400 nie jest mydlana, natomiast częste zarzuty to, że jest niewiele tańsza od 600-tki Contemporary.
Co do obu Sigm 150-600, Sport to głównie uszczelnienia i trochę szybszy AF. Na Nikoniarzach wiele osób przyznało, że w jakości obrazka między C a S nie ma praktycznie różnicy. Z tego co pamiętam z pierwszymi Tamronami 150-600 był spory rozrzut jakościowy, sytuacja poprawiła się znacznie w G2.