Mam w tej chwili starego 5D, a że powoli dojrzewam do wymiany na 6D to chciałbym "przy okazji" pobawić się w bezprzewodowe sterowanie lampami i wymyśliłem sobie taki zestaw:
6D + 90EX jako sterownik (i kieszonkowa lampa) + 430EXIII jako zdalna (i montowana na aparacie do poważniejszego pstrykania).
Zadziała to? Z 5D tej kombinacji nie przetestuję...
Czy lepiej zainwestować w jakieś wyzwalacze z przeniesieniem TTL? Zależy mi na TTL bo to będzie do amatorskiej - improwizowanej zabawy.
Podobny patent sprawdzał mi się w Nikonie, tylko tam był korpus D90 + wbudowana lampa jako sterownik + SB600 jako zdalny slave. Zupełnie za to poległ Olympus E-M10 + wbudowana lampa + FL-600R.