na kurs "dla fotografów i operatorów sprzętu audiowizualnego" przeprowadzony przez Komisję Liturgiczną Archidiecezji Poznańskiej (uff, co za nazwa!) (generalnie: Kuria Metropolitalna) poszedłem bardziej z ciekawości. pierwsze zdziwienie było na parkingu: brak miejsc. drugie w kościele: pełno ludzi (sobota rano). wszyscy przyszli na kurs. efektem ponad dwugodzinnych wykładów była wypisana dla każdego imienna legitymacja upoważniająca do fotografowania w kościele podczas mszy św.

oficjalnie dostępne są (od ponad 10 lat) "Wskazania Komisji Episkopatu Polski do Spraw Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego dotyczące fotografowania i filmowania podczas celebracji liturgii":
http://www.pascha.org.pl/dokumenty/fotografowanie.php

są też dość liczne opracowania, a nawet książki, np.:
http://www.kuria.gliwice.pl/czytelni...x.php?numer=05

poniżej krótka (?) ściąga dla nas fotografów.

Fotografowanie w kościele - FAQ

kogo dotyczą zalecenia?
- wszelkie zalecenia dotyczą każdej osoby, która chce fotografować w kościele - niezależnie od jej wiary lub braku wiary - chodzi o właściwe poszanowanie religi - nawet ateista musi klękać w kościele katolickim, tak samo, jak w innych religiach w miejscach kultu należy zdejmować buty czy nakrywać ramiona lub głowę.

jakie są generalne zasady?
- generalnie chodzi o poszanowanie uczuć religijnych i nieprzeszkadzanie podczas obrzędu liturgii. wszystkie pozostałe instrukcje z tego wynikają. celebracja liturgii to zdarzenie duchowe - czyli żaden sprzęt foto czy video nie jest w stanie oddać tego, co naprawdę się dzieje. innymi słowy z religijnego punktu widzenia przydatność focenia jest żadna - niemniej jednak, jeżeli my nie będziemy przeszkadzać, to oni nas będą tolerować.

czy powinniśmy zgłaszać się do księdza przed mszą?
- bezwzględnie tak. a generalnie to powinniśmy współpracować z lokalnym proboszczem, który nas powinien znać i zawsze rekomendować do pracy w trakcie mszy (szczególnie np. przy komuniach). nawet na taki "kurs dla fotografów" nie można się zgłaszać z ulicy, a tylko za pośrednictwem swojego proboszcza (chodzi o coś w rodzaju pierwszego sita). natomiast będąc na gościnnych występach zawsze przed mszą należy się zgłosić do księdza, pokazać legitymację z kurii, dać wpisać do zeszytu fotografujących (PESEL!), poprosić o zgodę na focenie i zapytać, czy ksiądz ma jakieś szczególne wymagania albo życzenia (np. kiedy nie robić zdjęć).

czy ubiór jest istotny?
- tak, i to bardzo. w myśl generalnej zasady nie przeszkadzania i nie rozpraszania nie należy się także wyróżniać (strojem). jest to o tyle istotne, że przed mszą ksiądz, którego prosimy o wyrażenie zgody na naszą obecność, nie obejrzy naszego portfolio ani naszego sprzętu, a praktycznie wyłącznie nasz strój i to na jego podstawie podejmie decyzję: więc jeżeli na ślub, gdzie wszyscy będą w gangach przyjdzie foto ubrany w t-shirt i trampki, to raczej zgody nie dostanie. z praktycznego punktu widzenia ważne są tylko ciche buty.

ile osób może focić?
- tylko jedna. druga może jeszcze ewentualnie operować kamerą. każda następna osoba nie ma prawa łazić po kościele i błyskać czy rozpraszać wiernych. należy o tym pamiętać, gdy np. para młoda przychodzi do nas złożyć zamówienie na usługę: należy ich poinstruować i poinformować, że foto może być tylko jeden i powinni o tym uprzedzić wszelkich wujków i ciocie.

czy przy foceniu, gdy przechodzimy przed ołtarzem należy klękać?
- tak, przechodząc przez środek kościoła (przed tabernakulum) zawsze należy przyklęknąć - uwaga: tylko przyklęknąć. a nie przyklęknąć i się przeżegnać. żegnamy się tylko na początku (wchodząc do kościoła) i na końcu - w obu przypadkach najlepiej wodą święconą (uwaga na sprzęt).

czy są ograniczenia w przemieszczaniu się po kościele?
- tak, po pierwsze nie można latać ciągle jak z pieprzem, ruchy powinny być ciche (wspominane już "ciche buty"), dyskretne, ograniczone do minimum, nie mogą nikogo rozpraszać ani zwracać niczyjej uwagi. z drugiej strony nie można stać jak kołek na środku (np. kameraman stojący metr przed księdzem głoszącym kazanie).

czy są miejsca w kościele, do których nie wolno wchodzić?
- tak, nie wolno wchodzić w miejsca zastrzeżone tylko dla duchownych, czyli np. na ambonę albo na ołtarz. kiedyś w kościołach były montowane balustrady przed ołtarzem - dziś jest to już dość rzadkie, ale granica pozostała - tam wchodzić nie wolno.

to jak zrobić dobre zdjęcie pary młodej składającej właśnie śluby?
- stojąc na środku kościoła. para młodych ślubuje sobie, więc zawsze powinni stać na stopniach ołtarza zwróceni przodem do siebie (trzeba im to przypominać, bo połowa robi to źle stojąc przodem do ołtarza, chyba na skutek amerykańskich filmów) - wtedy zdjęcia można robić z boków, albo centralnie, z księdzem w tle.

czy są momenty w trakcie mszy św, których nie wolno fotografować?
- nie, w naszej religii nie ma takich momentów, jednak zawsze ksiądz, z którym przed mszą należy ustalić szczegóły, może nas - ma takie prawo - poinstruować, aby nie robić zdjęć np. w trakcie kazania (bo go to rozprasza) albo w trakcie innych ważnych momentów liturgii. należy się do tego zastosować.

czy można stosować dodatkowe oświetlenie?
- raczej nie. we "wskazaniach" jest wyraźnie napisane, że stosowanie dodatkowych lamp i reflektorów umieszczonych w prezbiterium i skierowanych na wiernych jest niedozwolone. teoretycznie oznacza to, że można stosować dodatkowe oświetlenie w innych miejscach kościoła (tylko po co?)


po co PESEL?
- to jest ciekawostka: w sierpniu 2004r. wyszło zarządzenie arcybiskupa nakazujące prowadzić spisy wszystkich osób fotografujących w kościołach i na zewnątrz nich - chodzi o względy bezpieczeństwa (konkretnie o coraz częstsze przypadki kradzieży). dotyczy to fotografów, operatorów, przewodników wycieczek itp. tak więc należy dać się spisać. dla ułatwienia numer PESEL powinien być wpisany w naszej legitymacji/upoważnieniu z kurii.

____________________________
powyższe uwagi zostały spisane z pamięci po odbyciu kursu, o którym mowa na początku - jeżeli wkradły się jakieś nieścisłości lub czegoś brakuje, to proszę o informacje, będziemy uzupełniać ten FAQ na bieżąco.

dodatkowo zaznaczam, że nie wszystkie spisane rzeczy to moje zdanie - to wszystko są zalecenia, komentarze i opinie osób prowadzących kurs.