Ekonomiczny ślubniak

[r_m]

A co w momencie gdy np (nie daj Boże), dojdzie do uszkodzenia body, przy ołtarzu?

Jeśli przy ołtarzu, to szybka i żarliwa modlitwa może pomóc
Jak to co w tym momencie, nic oprócz krótkiego i treściwego "ku..." w myślach, i w ciągu sekund robisz drugim sprzętem (niezależnie czy akurat padnie szkło, bateria, karta czy body), bo podejmując się takich zleceń musisz się liczyć z podobnymi niespodziankami. Chyba, że ktoś jest odważny i robi jednym zestawem, wtedy warto się rozejrzeć i zaplanować drogę ewakuacji omijającą nerwowych drużbów

[zdebik]

Mam pytanie do fotografów fotografujących takie uroczystości, zoomem 24-70. Zbyt dużego doświadczenie w fotografii ślubnej jeszcze nie mam, ale coraz częściej mam ochotę fotografować tylko jednym obiektywem (24-70 2.8). A co w momencie gdy np (nie daj Boże), dojdzie do uszkodzenia body, przy ołtarzu? Czy nie lepiej i bezpieczniej jednak fotografować 2 aparatami z 35 i 85 mm?

Masz dwa body, na drugim 70-200 2.8 hehehe.

[michaelsz]

Musisz mieć 2 body. Może zapasowy obiektyw za parę złoty, np: 50mm f/1.8 pomoże w razie czego, gdyby padł Ci zoom.

[robson999]

@rm, @zdebik, @michaelsz, to gdzie tu jest zachowana idea wygody fotografowania zoomem?
Czyli w każdym wypadku trzeba mieć 2 body na szyi? To ja się tak nie bawię, to bez sensu

[r_m]

Nie ma problemu, żeby drugi zestaw leżał w torbie w samochodzie (tzn. to głupi pomysł, jeśli nikt tego nie pilnuje), albo gdzieś z boku w ławce. Tylko w razie problemu w unikalnym momencie albo masz przerwę w pracy rzędu sekund (co może nie mieć żadnego wpływu na zdjęcia z uroczystości), albo prosisz księdza, żeby poczekał aż przyniesiesz drugi aparat, bo właśnie Ci się zepsuł, wybór jest Twój

[robertskc7]

Czyli w każdym wypadku trzeba mieć 2 body na szyi? To ja się tak nie bawię, to bez sensu

Wystarczy podczas przysięgi.

[zdebik]

Jak sie psuje puszka, wyciagasz tel i jedziesz. 16mpix babe

[rzep]

Mam pytanie do fotografów fotografujących takie uroczystości, zoomem 24-70. Zbyt dużego doświadczenie w fotografii ślubnej jeszcze nie mam, ale coraz częściej mam ochotę fotografować tylko jednym obiektywem (24-70 2.8). A co w momencie gdy np (nie daj Boże), dojdzie do uszkodzenia body, przy ołtarzu? Czy nie lepiej i bezpieczniej jednak fotografować 2 aparatami z 35 i 85 mm?

Zawsze trzeba miec zapasowy korpus.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Tom77]

Jak sie psuje puszka, wyciagasz tel i jedziesz. 16mpix babe

Bez przesady. Są aparaty, zawsze mozna poprosić kogoś z gosci o dokończenie reportażu, jak masz szczęście to ksiądz jest fotografem i ma przy sobie lustro. Ja bym nie panikował, 1 body wystarczy

[rzep]

i inne szkielka

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka