Epson - drukarka nie pobiera tuszu z wiecznych kartridży

[softgbs]

Witajcie,

do mojego Epsona P600 (lub jak kto woli R3000 po face lifcie) zakupiłem wieczne kartridże i tusz Inksystem.

Po zainstalowaniu kartridży popełniłem głupotę - prócz korka w miejscu dolewania tuszu - zostawiłem drugi korek w odpowietrzeniu (na moje powinienem go usunąć albo się mylę).

Po wydrukowaniu ok 25 fotek A3 zaczęły zanikać kolory aż do zera, po czyszczeniu głowicy na druku testu dysz nie było widać żadnego z 4 kolorów, gdzie po oryginałach wylądowały wieczne kartridże.

Myślałem, że drukarka je odrzuciła ale pokazywała w statusie pojemności że jest ok. Po wyciągnięciu kartridży zobaczyłem że tusz w nich jest strasznie spieniony na górze - po otwarciu korka wlewowego kartridż dostłowie z sykiem zassał powietrze z zewnątrz - zaraz po tym usunąłem korek z odpowietrzenia i włożyłem je ponownie.

Po próbie kilku wydruków i kilku czyszczeniach głowicy - nadal brak koloru

Pomyślałem że będzie trzeba odessać tusz z dyszy wylotowej kartidża i tutaj moje ździwienie - praktycznie nie dało się się go odessać! Przy idealnej kombinacji - włożeniu główki strzykawki na ok 3mm coś tam leciało, ale ani wcześniej ani potem głębiej - nic nie szło ściągnąć - gumka z dyszy totalnie blokowała przepływ tuszu.

Z ciekawości wyciągnąłem oryginalny kartridż i tam ściąganie tuszu poszło ledwo co po dotknięciu strzykawką.

Nie mam pojecia co jest grane (drukarka nowa, kartridże w drukarce ledwie 2 tygodnie), po łącznie 8 czyszczeniach głowicy w odstępach godzinnych po 2x stwierdzam że to nie jest problem zapchania czegokolwiek. Myślę, że przemieściła się gumka w kartridżach przez to że zostawiłem korek w odpowietrzeniu. Obecnie po próbach odessania tuszu nadal nici z drukowania w tych kilku kolorach.

Można to jakoś uratować czy trzeba kupić nowe kartridże ?

Z ciakawości włożyłem stare pojemniki oryginlane z resztkami tuszu i po 2 czyszczeniach głowicy nadal test dysz bez tych kilku kolorów

Help!

[Tom01]

Istnieje ryzyko, że już po głowicy. Jeśli ten chiński tusz zalepił ją od środka to pozamiatane. Koszt głowicy jest znaczny, że naprawa kosztuje niewiele mniej niż druga drukarka. Jako, że w zasadzie nie ma nic do stracenia, można spróbować ją wyczyścić bardziej inwazyjnymi metodami, wstrzykując płyn czyszczący wprost w głowicę. Całą karetkę należy odblokować i przesunąć w bok, stawiając na mokrej szmatce. Czyściwem może być zwykła ciepła woda. Wstrzykuje się 1cm, czeka pół godziny, znów 1cm i tak kilkanaście razy. Czasem udaje się w ten sposób uratować głowicę, choć metoda jest bardzo ryzykowna.