Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

  1. #1

    Domyślnie Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Na wstępie - przepraszam jeśli powtarzam jakieś bajki, ale piszę po to aby dowiedzieć się czy to właśnie bajki czy na prawdę ma to jakiś wpływ na wykonane fotografie.

    Wyczytałem w prasie oraz trafiłem w internetach na następujące dwie porady:
    1. fotografując ze statywem wyłącz stabilizację obrazu,
    2. przy długich czasach naświetlania podnieś i zablokuj lustro, i dopiero rób zdjęcie.

    Pierwsza kwestia jest dla mnie skrajnie niepojęta - czy, jak i dlaczego włączona stabilizacja miałaby przeszkadzać, a może to tylko wielokrotnie powtarzany mit? O co w tym chodzi?

    Zdanie drugie wydaje się mieć sens, ale kiedy ma to kluczowe znaczenie? Moja dotychczasowa wiedza podpowiada, że może to mieć znaczenie przy "krótszych z długich" czasów naświetlania np. 1/6 czy 1", ale np. przy 10" wydaje się to już mieć marginalne znaczenie.

    No i pytanie łączące obie powyższe kwestie, czy nie lepiej zostawić stabilizację włączoną (jeśli jest sens ją wyłączyć) aby "zniwelowała" to ewentualne drgnięcie wywołane przez unoszące się i opadające lustro?

    Na koniec drobne wyjaśnienie, jestem amatorem, korzystam z Canona 100D + kit 18-55 IS - możliwe, że nie będę w stanie na posiadanym sprzęcie zauważyć różnicy, nie mniej jednak będę bardzo wdzięczny za odpowiedź, może ta wiedza przyda mi się w przyszłości. (szczególnie że nie mam możliwości podniesienia i zablokowania lustra - lub nie wiem jak to zrobić, poza włączeniem trybu live view).

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar salas
    Dołączył
    Nov 2012
    Miasto
    KIELCE
    Posty
    3 000

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    sprawdź sobie sam, postaw aparat na statyw, wstępne podnoszenie lustra, opóźnione wyzwolenie 2s albo 10s (nawet lepiej) pstryknij fotę z wyłączoną stabilizacją, a potem te same parametry, ten sam czas naświetlania z włączoną. Porównaj foty na powiększeniu np w faststoneimageviewer i zobaczysz sam.
    Jak używam statywu to IS wyłączam.
    SONY

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    2 601

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    ad1. czasem tak, czasem nie np. 100-400L (ver I) na statywie należy wyłączyć stabilizację - opisane w instrukcji obsługi bo stabilizacja w takim przypadku może powodować nieostre zdjęcia, ale np. w przypadku 70-200/4L IS można (najprawdopodobniej) focić ze statywu z włączoną stabilizacją obiektyw wykrywa tą sytuacje i nie stabilizuje. na 100-400 wyłączam, a na 70-200 najczęściej nie.

    Chodzi o to że stara stabilizacja w takiej sytuacji "się gubi" i usiłuje stabilizować wykonując niepotrzebne jakieś ruchy soczewką stabilizatora.

    ad2. słychać że biją dzwony ale nie wiadomo w jakim kościele, w przypadku długich czasów (takich mierzonych w sekundach) nie jest to istotne, w przypadku bardzo krótkich czasów również, temat jest istotny w przypadku takich czasów pośrednich porównywalnych z czasem wytłumiania lustra (trzeba se poszukać w internetach jaki jest - są nawet rysunki) w takim wypadku warto zastosować wstępne podnoszenie lustra. Ogólnie w przypadku teleobiektywu (i jeśli warunki pozwalają na takie fotografowanie) warto to zrobić. Ja stosuję.

    na opisywanym sprzęcie moim zdaniem trudno będzie zauważyć różnicę. wstępne podnoszenie lustra jest w Cfn, ja ma wyciągnięty ten Cfn do menu definiowalnego przez użytkownika (własne czy ulubione nie wiem jak się to nazywa) i jest łatwo dostępny. MZ na 100 % 100D ma wstępne podnoszenie lustra (bo wszystkie canony jakie miałem go miały) i działa w to w trybie Af fazowego (czyli bez LV) - po włączeniu wymaga dwukrotnego naciśnięcia spustu migawki.

    uprzedzając pytania o inne mity mogę jeszcze napisać że

    w przypadku focenia na długich czasach należy i warto zasłonić wizjer canon dodaj taką gó.... gumową zaślepkę do tego celu.

    wstępne podnoszenie lustra i gó... gumowa zaślepka to konik naszego moderatora - też przychylam się do jego zdania w tych tematach - słabo rozwiązane w canonie i można to zrobić lepiej (jak pokazują przykłady konkurencji)
    Ostatnio edytowane przez jaś ; 21-09-2015 o 12:59
    Jestem szumofobem
    S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
    Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień

  4. #4
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 945

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Wyczytałem w prasie oraz trafiłem w internetach na następujące dwie porady:
    1. fotografując ze statywem wyłącz stabilizację obrazu,
    zgadza sie. nawet Canon sam to zaleca w instrukcjach.

    nowe obiektywy podobno maja inteligentna stabilizacje, ktora "wyczuwa" statyw. w praktyce tego nie zauwazylem. lepiej miec ten odruch, ze przy zakladaniu aparatu na statyw wylaczac IS

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    2. przy długich czasach naświetlania podnieś i zablokuj lustro, i dopiero rób zdjęcie.
    no wlasnie niekoniecznie dlugich. chodzi generalnie o czasy w zakresie 1-4 do 2 sekund. juz za dlugie, zeby uderzenie lustra nie powodowalo wibracji, ale jeszcze za krotkie, zeby ten wibracje zdarzyly sie wytlumic.

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Pierwsza kwestia jest dla mnie skrajnie niepojęta - czy, jak i dlaczego włączona stabilizacja miałaby przeszkadzać, a może to tylko wielokrotnie powtarzany mit? O co w tym chodzi?
    zdjecia ze stabilizacja optyczna nigdy nie sa tak ostre jak zrobione bez niej (ale z odpowiednim podparciem aparatu i zapewnieniem braku wibracji). to nie jest jakas gigantyczna roznica, ale da sie zauwazyc

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Zdanie drugie wydaje się mieć sens, ale kiedy ma to kluczowe znaczenie? Moja dotychczasowa wiedza podpowiada, że może to mieć znaczenie przy "krótszych z długich" czasów naświetlania np. 1/6 czy 1", ale np. przy 10" wydaje się to już mieć marginalne znaczenie.
    dokladnie

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    No i pytanie łączące obie powyższe kwestie, czy nie lepiej zostawić stabilizację włączoną (jeśli jest sens ją wyłączyć) aby "zniwelowała" to ewentualne drgnięcie wywołane przez unoszące się i opadające lustro?
    nie... cytujac klasyke: Szwejk drapie się w głowę i mówi: To mi przypomina historię Kuby Ptrlicka z Pardubic, który miał pod łóżkiem trzy kolorowe nocniki, a jak wracał pijany do domu, zesrał się na schodach.


    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    Na koniec drobne wyjaśnienie, jestem amatorem, korzystam z Canona 100D + kit 18-55 IS - możliwe, że nie będę w stanie na posiadanym sprzęcie zauważyć różnicy, nie mniej jednak będę bardzo wdzięczny za odpowiedź, może ta wiedza przyda mi się w przyszłości. (szczególnie że nie mam możliwości podniesienia i zablokowania lustra - lub nie wiem jak to zrobić, poza włączeniem trybu live view).
    mysle, ze na szkle pokroju 18-55 tej roznicy nie zauwazysz. ale tez warto sobie dobre przyzwyczajenia wyrabiac
    www albo tez flickr

  5. #5
    Uzależniony Awatar FlatEric
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    567

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    no wlasnie niekoniecznie dlugich. chodzi generalnie o czasy w zakresie 1-4 do 2 sekund. juz za dlugie, zeby uderzenie lustra nie powodowalo wibracji, ale jeszcze za krotkie, zeby ten wibracje zdarzyly sie wytlumic.
    No ja onegdaj robiłem zdjęcia ze statywu obiektywem 1000 mm przy czasie bodaj 1/125 s - różnicę pomiędzy zdjęciami z i bez wstępnego podniesienia lustra było widać gołym okiem na odbitce 10x15 cm.
    SX160 IS, a przedtem wadliwy A530 wymieniony w ramach gwarancji na wadliwy A550.
    Analogowy DeviantArt
    Wypociny formalne
    Wypociny techniczne

  6. #6
    Coś już napisał Awatar ralf
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Kraków
    Posty
    65

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Cytat Zamieszczone przez norbertg Zobacz posta
    No i pytanie łączące obie powyższe kwestie, czy nie lepiej zostawić stabilizację włączoną (jeśli jest sens ją wyłączyć) aby "zniwelowała" to ewentualne drgnięcie wywołane przez unoszące się i opadające lustro?
    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    nie...
    To jakaś demagogia, przy określonych warunkach zdjęcie ze stabilizacją wyjdzie lepsze, zniweluje ona drgania od lustra. Piszę to z doświadczenia, a robiłem zdjęcia z ogniskowych do 3000mm.

  7. #7
    Początki nałogu
    Dołączył
    Mar 2015
    Miasto
    WN
    Posty
    374

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Odnośnie lustra, to ja skłaniałbym się ku podnoszeniu dla krótkich czasów. Jeśli czas długi, to okres,co którym drgania od lustra mają znaczenie jest relatywnie krotki w całym naświetlaniu więc nie będzie to widoczne. O ile oczywiście w całym okresie naświetlania nie zmienia się światło (np błysk lampy czy walący pierun).
    A propos IS, to przy moich 1-10 sekund klatkach, jak zapominałem wyłączyć stabilizator, to... nie widziałem różnicy względem fotek zrobiońych ze stabilizacją wyłączona. Czyli można też mieć fuksa

  8. #8

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Powod wylaczania stabilizatora na statywie jest nastepujacy: stabilizacja a dokladnie akcelerometry nie wykrywaja powolnych oraz bardzo malych drgan o raz nie umieja kompensowac bardzo szybkich drgan (uderzen lustra na przyklad). Natomiast nawet gdy drgan absolutnie nie ma - uklad zawsze ma w sobie pewien poziom "szumu". I ten szum moze powodowac bardzo delikatne drgania soczewki. Stad - kolega powyzej napisal, ze bez stabilizacji zdjecia (ze statywu, z podniesionym wstepnie lustrem) sa nieco wyrazniejsze. Byc moze, jak ktos wczesniej napisal - najnowsze obiektywy wykrywaja, ze sa na statywie i zupelnie wylaczaja wtedy stabilizacje (a my o tym nawet nie wiemy). Prawda praktyczna jest taka, ze sa rozne satywy, rozne obiektywy i generalna zasada jest zeby wylaczac stabilizacje i podnisic lustro ale nie w kazdym przypadku rezultaty beda takie same... Na slabym statywie moze okazac sie, ze stabilizacja pomoga.

  9. #9
    Pełne uzależnienie Awatar zdebik
    Dołączył
    Jun 2013
    Miasto
    Londyn
    Posty
    4 049

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    W kitowych obiektywach ten "szum" stabilizatora pieknie rozmywa 2'gi jak i 1'szy plan.

    Do autora, nie widzisz roznicy zostaw wlaczony. Widzisz wylacz. Nie potrzeba tu bic piany, zrob dwa zdjecia i zobacz co bedzie.

  10. #10
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 945

    Domyślnie Odp: Statyw, wyłączona stabilizacjia i blokada lustra - o co chodzi?

    Cytat Zamieszczone przez AndrzejXM Zobacz posta
    Byc moze, jak ktos wczesniej napisal - najnowsze obiektywy wykrywaja, ze sa na statywie i zupelnie wylaczaja wtedy stabilizacje (a my o tym nawet nie wiemy).
    to moze tak... zeby nie robic takich "byc moze" czy "podobno" wystarczy wziac aparat, zamontowac na statywie i sprawdzic samemu organoleptycznie. trudnosci z wykonaniem takiego eksperymentu jest zerowa, wiec po co powtarzac jakies przypuszczenia, skoro mozna to bardzo latwo sprawdzic???

    wlasnie zalozylem aparat z 16-35/4 IS i 24-70/4 IS na statyw i odpalilem ekspozycje. w obu przypadkach zyroskop w srodku zasuwa az milo. tak ze przynajmniej w przypadku tych dwoch obiektywow to "inteligentne wykrywanie statywu" okazuje sie malo inteligentne...
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 22-09-2015 o 15:34
    www albo tez flickr

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •