Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post mimo,że forum przeglądam od dłuższego czasu. Mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników. Nigdzie nie znalazłem odpowiedzi jak do tej pory. Wiem, że jest zasada aby uzyskać nie poruszone zdjęcie z ręki ustawiamy czas nie dłuższy jak odwrotność ogniskowej. Po pozbyciu się kita 18-55mm zostałem z manualnym Heliosem 44-2 f/2.0 58mm na Canonie 1200d. Dla tego obiektywu ekwiwalent ogniskowej dla mojej matrycy wynosi ok 93mm. Więc najkrótszy czas jaki używam to 1/125s i często krótszych. Zdjęcia wychodzą ostre tylko do pewnej odległości ok 3m. Dalej robi się już bardziej mydlany obraz. To samo działo się z kitem. Wiem,że ten obiektyw mydli na szerokim otworze ale dla innej przysłony mam to samo. Zastanawiam się czy gdy obiekt znajduje się dalej od matrycy powinienem stosować krótsze czasy? Czasem zaczyna mi brakować światła na > f 5.6 kiedy skracam czasy a podbicie iso w moim canonie nie wpływa najlepiej na jakość. Niestety nie mam przykładowych fotek ponieważ od razu lądują w śmietniku. Dodam jeszcze ,że mam adapter z potwierdzeniem ostrości ale najczęściej ostrzę na LV z focus peak , magic zoom z Magic Lantern .