Prośba o wybór kompaktu z długim zoomem

[Pawel_2]

Witam

Muszę córce (16 lat) kupić kompakt z dłuuugim zoomem. Fotografowanie zwierząt, zwłaszcza ptaków.
Mi zalezy znowu na szerokim kącie.
Nie namawiajcie mnie na lustrzanki a tym bardziej bezlusterkowce.
Aparat ma być możliwie mały i lekki, dlatego zastanawiam się również nad małym kompaktem.

Myślę o dwóch grupach kompaktów.

Duże z baaardzo długimi zoomami:
- Canon SX30
- Panasonic FZ100
- Panasonic FZ45/40
- Nikon P500
Jakie macie porównawcze doswiadczenia.
Czy to prawda, że Panasonic ma najlepszy obiektyw (ekwiwalent 600 a 800 mm to żadna różnica)?
Czy matryca w Panasonicu FZ 45/40 jest lepsza od FZ100 ?

Małe kompakty ale nadal z długimi zoomami.
- Canon SX230 lub SX220 (trochę za wąski szeroki kąt).
- Nikon S9100

Pytania podobne.

A może coś innego.

Pozdrawiam
Paweł

[janmar]

Nie namawiam .
Dla mnie posługiwanie się kompaktem do zdjęć ptaków i zwierząt dziko żyjących lub na zewnątrz ZOO jest niewykonalne.[mam kompakt canona G9 z nasadką tele] Z przyrody żywej to np. macro mozna ładne robić.
Zoomy optyczne w kompaktach oferujace znosną jakość nie sa "baaaaardzo długie"
Czas reakcji aparatu na nacisnięcie spustu owszem.
Moim zdaniem pozycz kompakt i spróbuj może sam zrobic parę "prostych" zdjęć jak wiewiórka w parku czy ptak na gałęzi.

[tantal]

Również mam poważne obawy, że jeśli najczęstszym obiektem na długim końcu będzie mała fauna to efektem będzie błyskawiczne zniechęcenie do fotografii. I podobnie gorąco zachęcam do testów pożyczonym megazoomem przeprowadzanych w przeciętnych warunkach. Nie namawiając do bezlusterkowców przypomnę jednak że oferują interesujący w tym przypadku mnożnik ogniskowej 2x.
Rozwijając "nie" dla kompaktów- trudno mi było w polowaniach zejść poniżej ISO 800 a później raczej nie dało się też obejść bez cropowania fotek. Na długim końcu optyka megazoomów oferuje realną rozdzielczość kilku megapikseli. Jeśli szybkość autofocusa i opóźnienie migawki pozwolą złapać ptaszynę to zdjęcie może będzie nadawać się do oglądania w wielkości 600x450. Po psiakach, kotach i kaczkach w fosie miejskiej zaczyna się wielka frustracja, przeciętne warunki fotografowania dzikiej zwierzyny to dla kompaktów ciemności egipskie. O ile matryce i optyka dobrych kompaktów w bólach by sobie czasem poradziły to niestety - jak wyżej podkreślono- megazoomy do nich nie należą. Nie są to tanie aparaty stąd może zaboleć stosunek jakości zdjęć zwierzątek do wyłożonej kwoty. Nie wiem czy nie warto byłoby się zatrzymać na zoomach 18-20x używanych, jest tu w czym wybierać :Panasonic fz18, fz28, fz38, Canon sx10, sx20.
IMO oferują lepszą jakość zdjęć od aktualnych rekordzistów zooma. FZ45/100 to kicha przy ISO > 200 więc skreśliłbym od razu. Jeśli Fuji to lepsze zdjęcia są z HS20 niż HS10, za to gorsze video. Chyba na placu boju zostałby Nikon i Canon ale nadal uważam je za używalne dla paparazzi a nie ornitologów amatorów.

[jac+]

Którykolwiek z nich wybierzesz: Ty z racji preferowania szerokiego kąta będziesz raczej zadowolony (biorąc pod uwagę Twój target jesteś amatorem). Z córką i jej zdjęciami ptaków będzie znacznie gorzej... Jakość oferowana na długim końcu przez wspomniane przez Ciebie aparaty (a moim zdaniem hyperzoomy w ogóle) jak na MÓJ gust jest niedopuszczalna. Dwukrotnie miałem na posiadaniu aparaty z zoomem typu 12X i skutecznie wyleczyłem się z tego typu zabawek. Szczerze odradzam. Tu są dwie drogi: albo tzw. uniwersalność, albo jakość. Skoro nie lustrzanka lub bezlusterkowiec to kup którykolwiek z twojej listy. Za te same pieniądze dostaniesz plus - minus to samo tylko w innej obudowie i z innym logo.

[Pawel_2]

Witam

Zdaję sobie sprawę z ułomności meeegazomów oraz matrycy 1/2,3 cala.
Cięższy i większy sprzęt odpada, mały albo wcale.
Pytam, który w tej kategorii najlepszy.
Skłaniałem się do Nikona S9100 (sentyment, fografowałem D80), ale spotkałem się ze złymi opiniami o stabilizacji obrazu, żecz bardzo potrzebna przy długiej ogniskowej.
Teraz skłaniam się do Canona SX230 HS.
Namawiają mnie na Sony HX9V, nie mam zaufania do Sony, może niesłusznie.

Fotografuję od ponad 30 lat. Był czas, że podczas studiów (80-te lata) żyłem z fotografii.
Nie dziwcie się, potrzeby przemyślane i sprecyzowane.
Właśnie pozbyłem się Nikona D80 z całą resztą i czeka mnie za parę miesięcy przesiadka na coś LŻEJSZEGO. Nie mam zamiaru już więcej dźwigać paru kilogramów. Chcę cieszyć się tym co zobaczę i może czasami coś z tego uwiecznić tylko i wyłącznie na pamiątkę.

Paweł

[pan.kolega]

http://kenn3d.smugmug.com/Nature/SX3...712966_H7cwdNv

http://photography-on-the.net/forum/...highlight=sx30

http://www.flickr.com/photos/papayat...7625036322923/

[tantal]

Siedzące bo siedzące za to detale po mocnym cropowaniu całkiem, całkiem. SX30 to mocny zawodnik w tym rankingu Exifów chyba nie ma, aż korci mnie zapytać na jakim to ISO.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ale nadal zazdroszczę oświetlenia, mnie się takie rzadko zdarza:-D

[sweter]

w mojej galerii:
http://www.canon-board.info/showthre...315#post990315

Wszystkie foty są robione SX30 :P

[tantal]

Mnie osobiście podoba się szybkość Nikona P500,Nie ma paskudnych aberracji na szerokim kącie (radzę sampelki obejrzeć pod tym kątem). A za to do SX30 jest już CHDK :-D . Co do braci mniejszych... S9100 jak również najnowszych Lumixów kijem bym nie tknął za sposób w jaki radzą sobie z szumem na całkiem niskim ISO. Blurrr...

[photolo]

Kup Panasonica DMC-G1 lub G2 + Panasonic 45-200, wiem, że to nie to o co ci chodzi, ale moim zdaniem to najlżejsze minimum do amatorskiego fotografowania ptaków.