No to Houston, mamy problem..
Moja własna mamunia poprosiła mnie, jak "znawce", żebym znalazła jej aparacik.. ma być mały, poręczny i takie tam. Wiadomo, do wrzucenia do malutkiej torebeczki na jakiejś wyjście, ot tak, żeby sobie pstryknąć pamiątkowe zdjęcia np. na sylwestra. To pierwsza część zadania. A skoro owe małe cudo już ma się pojawić, to niech mi też się przyda (he he..). A więc.. jak najlepsza jakość obrazka, możliwości (do tej pory o kompaktach doczytałam tyle, że zazwyczaj mam do wyboru albo zakres ogniskowych albo światło ), dobrą rozdzielczością nie pogardzę.. no wiecie, coś, co nie spowoduje grymasu wielkiego rozczarowania u kogoś, kto obsługuje FF z eLkami. Cudów nie oczekuje, ale mam plan ten aparacik na stałe zalogować w swojej torebce i nosić go cały czas ze sobą. W przypadku dużych lustrzanek to niemożliwe. A więc niech te zdjęcia będą lepsze jak z komórki, bo takową posiadam Filmiki też mógłby kręcić, ale nie wymagam.
Tyle tytułem wstępu.. przyznam szczerze, nie znam się na kompaktach zupełnie. Poczytałam specyfikacje, przykładowe zdjęcia i inne pierdólki ale tego jest TAK DUŻO, że zwariować można. Możecie coś polecić w cenie.. przyzwoitej, tak żeby nie kosztowało więcej jak porządne lustro bo oszaleje z rozpaczy GX1 jest drogi i za duży.. S100? A może coś z innych marek? Przy kompakcie nie robi mi to różnicy, aż tak w C nie jestem zakochana Samsung EX1 (EX2 zachwycająco w testach nie wypadł..), Lumix DMC-LX7, FinePix X10, DSC-RX100? A może coś tańszego w zupełności wystarczy?