Strona 4 z 8 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 79

Wątek: TTL i inne swinstwa Canona

  1. #31
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    problem szeregowego łączenia lamp działających w TTL (...)
    połączenie zwykłymi przewodami kilku lamp szeregowo
    Właściwie na tym moglibyśmy skończyć dyskusję (w Canonie nie chodzi o połączenie szeregowe, tylko równoległe, i - dokładnie tak samo jak w łączeniu kilku komputerów w sieć, albo kilku urządzeń USB - przy łączeniu kilku systemowych lamp nie wystarczy po prostu skręcenie kabelków, to "gada" na innej zasadzie).

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    aparaty Canona nie tylko sterują lampami przez odpowiednie styki, ale też decydują, czy z daną lampą w ogóle współpracować, czy też nie, i na tym się opiera kant, że nie pracują z lampami serii EZ. Bo przecież przedbłysk (gdyby w ogóle był do czegokolwiek potrzebny) jest mierzony przez aparat, i jest wyzwalany taką samą metodą jak błysk zasadniczy, czyli przez zwarcie obwodu między stykiem centralnym a masą, tyle że trwa krócej, i z palcem w nosie lampy EZ mogły by taki przedbłysk realizować, bo to nie lampa go wyzwala, lecz aparat przed podniesieniem się lustra, o czym lampa raczej ani wiedzieć, ani tym bardziej decydować nie powinna.
    Nie jestem pewien, czy na pewno znasz te tematy. Poczytaj może to Flash Photography with Canon EOS Cameras - Part I. - w A-TTL też był "przedbłysk", tylko służył do czegoś innego. Nieco niżej masz fragment "E-TTL is completely incompatible with its predecessors and works on a very different technical basis. E-TTL fires a low-power preflash of known brightness from the main bulb to determine correct flash exposure" i (moim zdaniem) "powody techniczne" uniemożliwiły korzystanie z lamp A-TTL w body z E-TTL. Biorąc pod uwagę, że moc błysku pomiarowego nie jest "na pałę" wysyłana przez body, tylko precyzyjnie kalibrowana w lampie (w instrukcji serwisowej lamp jest opisana odpowiednia procedura), to nie chodzi jedynie o "zaczynam zwarcie na stopce, zacznij świecić, kończę zwarcie na stopce, zgaś palnik". Mam wrażenie, że traktujesz komunikację body-lampa w bardzo uproszczony sposób, który mógł być aktualny w latach '70, ale dziś ta komunikacja jest znacznie bardziej rozbudowana.

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Canon zrobił od groma modeli bez tej funkcji. Mam Yongnuo YN-EX-600RT, która małpuje Canona, a własnego fotodetektora nie posiada, co właściwie jest canonowską regułą z przeszłości.
    Tak jak napisałeś przed edycją, to nie "wiosna", ale raczej jesień, lub "łabędzi śpiew", bo ilu użytkowników tego potrzebuje? Co nie zmienia faktu, że Canon to ma, w przeciwieństwie do Twojego wcześniejszego twierdzenia.
    YN600EX-RT nie posiada także innych cech lampy Canona, musieli coś zostawić do dołożenia w wersji II (dopasowując się do Twoich wpisów o planowaniu i marketingu), sprawdź czym się różnią YN600EX-RT i YN600EX-RT II.

  2. #32
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    W tej chwili wszyscy producenci sprzętu foto są na zakręcie, a Nikon czy Sony maja pewne trudności, więc trzeba im życzliwie pomóc przez odłożenie do gabloty staroci i ochocze kupowanie nowych produktów po pełnych cenach i bez wybrzydzania czy pomstowania. Marketing jest po to, żeby wycisnąć jak najwięcej pieniędzy z produktu i nie ma w tym żadnego odkrycia czy spisku. Canon i inni kombinują tak, żeby sprzedać jak najwięcej swojego sprzętu, jak najdrożej, a nie żeby każdemu dogodzić zgodnie z filozofią Kyosei, po czym zwolnić pracowników i pójść z torbami.

    Oczywiście korporacje planują na wiele lat do przodu. W zarysach, strategiach, wskaźnikach biznesowych, strukturach nawet 25 lat. Ale na pewno Canon nie planował 20 lat temu, że w Canonie 800d będzie mały wizjer. Ani nawet, że w ogóle będą lustrzanki cyfrowe FF. W 1995r. Nikon zaoferował znakomite lustrzanki cyfrowe pseudo FF serii E.

    Canon operuje w systemie leninowskich pięciolatek. Faza I zaczęła się w 1995. W fazie IV stworzono między innymi nowy rynek kamer video Cinema EOS oraz 250 MPix matrycę CMOS. Rok 2016 to początek Fazy V. To jest "Plan Znakomitej Globalnej Korporacji" w duchu San-Ji czyli Trzech Samo.
    Pomóżmy przez szczodre otwarcie serc i portfeli na nowe produkty tej zacnej firmy.


    Excellent Global Corporation Plan

    Start of New Five-Years Plan
    Phase V (2016-2020)

    Embrace the Challenge
    of New Growth

    http://www.canon.com/ir/housin2016/housin2016ceo-e.pdf
    Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 20-02-2017 o 08:22
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

  3. #33
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    45
    Posty
    11 945

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
    W tej chwili wszyscy producenci sprzętu foto są na zakręcie, a Nikon czy Sony maja pewne trudności, więc trzeba im życzliwie pomóc przez odłożenie do gabloty staroci i ochocze kupowanie nowych produktów po pełnych cenach i bez wybrzydzania czy pomstowania.
    Nikona? zeby robic za beta-testera, lub mowiac po polsku "jelenia", ktory znajdzie wszystkie roznice pomiedzy D850D a D860D???

    Nikon jest w glebokiej * na wlasne zyczenie. prawda, robia swietne korpusy DX ale juz z optyka jest roznie (no chyba, ze ktos lubi 40 wariantow standardowych zoom-ow). natomiast w FF robia sobie jaja i testuja ficzery na uzytkownikach. ze szklami tez jest roznie - wybor jest niezly, w tym sporo fajnych nowych szkiel specjalistycznych (przecudne 58/1.4 czy 105/1.4) - ale jak ktos chce amatorski zestaw FF - to 70-200/4 drogie, 16-35/4 optycznie ssie (poziom moze EF 17-40 w cenie 16-35/4 ) a na ich 24-120/4 mozna co najwyzej spuscic zaslone milczenia...

    Sony wypada lepiej pod katem powaznego podejscia do klienta i przewidywania rynku. tylko nie kazdemu odpowiada dokrecanie wiaderek do malych mydelniczek (zwlaszcza przy cenie tych wiaderek) ale mlodziez mlodsza ode mnie jakos to akceptuje. i tak patrzac na sytuacje, jesli Nikon naprawde nie ruszy du* to Sony go przegoni w ciagu najblizszej pieciolatki...
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 20-02-2017 o 10:54
    www albo tez flickr

  4. #34
    Pełne uzależnienie Awatar zdebik
    Dołączył
    Jun 2013
    Miasto
    Londyn
    Posty
    4 049

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    D820 za rogiem, ciekawe z czym wyskacza tym razem. Matryca pewnie z a7r2.

    Ale co by o Canonie zlego nie mowic, jeszcze robi zdjecia. Choc cenowo ostro pogrywaja. Dobrze, ze w koncu dali dobry, wielopunktowy AF do rebeli. DP tez rewelacja, sam chcialbym takie cus w 5d3.

  5. #35
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 367

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Te rewelacje w 77D i 800D jednak cenowo za mocno przybliżają te nowe aparaty do xxD.

    A wracając do kwestii lamp i kabelka synchro, to, oczywiście, połączenie elektryczne jest zawsze równoległe, natomiast zewnętrznie tylko wygląda na szeregowe i o to mi chodziło. Nie zmienia to faktu,że do aparatu docierają dwa odrębne komunikaty o tym, jakie lampy są wpięte w obwód.
    Opisy działania poszczególnych trybów TTL znam i w nie nie wierzę. Stary A-TTL w gruncie rzeczy pracuje jak zwykły TTL i błysk jest mierzony przez czujnik OTF pod lustrem. W ETTL przedbłysk niby jest mierzony przez układ dla światła ciągłego zlokalizowany przy okularze celownika, a w trakcie błysku zasadniczego nic go już nie mierzy, jest wszakże ten szkopuł, że bezlusterkowce Canona nie posiadają takiego układu. Jedynym światłomierzem w bezlusterkowcu jest sama matryca, i tak samo jest w trybie LV lustrzanki. Skoro matryca jest zdolna do mierzenia przedbłysku, to jest także zdolna do mierzenia błysku, a więc matryca jest w stanie sterować lampą w dowolnym trybie.

    Najpewniejszą metodą na dobór odpowiedniej mocy błysku jest określenie odległości i na tym opiera się ręczne sterowanie lampą. Cały wic polega na tym, że obiektywy EF od początku, czyli od 1987 r., mierzą odległość, chociaż robią to "potajemnie". To Nikon narobił szumu wprowadzając serię D swoich szkieł, które mierzą odległość, a Canon to miał dużo wcześniej, i się tym nie chwalił. A przecież już pierwszy EOS 650 miał funkcję automatyki głębi ostrości. Przy pierwszy naciśnięciu spustu do połowy mierzyło się odległość od bliższego punktu sceny, przy drugim od najdalszego, który chcieliśmy mieć w GO przy danej przysłonie, a przy trzecim wciśnięciu spustu w celu zrobienia już zdjęcia, aparat ustawiał ostrość pomiędzy tymi punktami, lub przez błyskanie wskazania przesłony meldował, że jest to niewykonalne. Nie ma takiego równania matematycznego, które by obliczyło tę pośrednią odległość przy zadanej przesłonie, do którego nie trzeba by było podstawić odległości skrajnych, a więc obiektyw je mierzy! A skoro tak, to zabawy z przedbłyskami można o kant biurka potłuc, bo najistotniejsza informacja jest podawana przez obiektyw bez żadnych promienników podczerwieni czy innych detektorów. To jest as w rękawie, dzięki któremu można wciskać kit o nieustannym doskonaleniu systemu pomiaru mocy błysku i sprzedawać nowe lampy. W oczywisty sposób ten pomiar odległości przez obiektyw jest w stanie dobrać błysk do aktywnego punktu AF bez angażowania jakiegokolwiek innego układu pomiarowego.
    Ostatnio edytowane przez atsf ; 20-02-2017 o 14:34
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  6. #36
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 718

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Owszem, ale to nie znaczy, że nic nie robili z planami na przyszłość. Różne firmy mogą się przejechać na nietrafionych koncepcjach, ale w przypadku potentatów rynkowych to tak nie wygląda.
    Oczywiście że wygląda, przykłady: Nokia, Samsung, Apple, Sony - rozumiem że to są firmy krzak i nie stać ich na ludzi którzy potrafią planować ?
    A może jest tak że planowanie nie jest ani tak łatwe i tak oczywiste jak piszesz.
    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Pentax K-50 z kitem kosztuje ca 2000 PLN, a jest solidny, ma parę fajnych bajerów i bardzo porządny celownik z prawdziwym pryzmatem o kryciu prawie 100% klatki i powiększeniu 0,92, z wymienną matówką, która jest bardzo jasna i nadająca się do ostrzenia ręcznego. Jakby Canon zrobił takie body w tej cenie z paroma swoimi własnymi technologiami, to....
    ...najprawdopodobniej szybko by zajął pozycję rynkową taką jak Pentax .
    A ponieważ mają inną strategię od lat sprawdzoną i skuteczną to są potentatem.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  7. #37
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 367

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Ciągle nie rozumiecie. To, że Canon zaczął od wypuszczania na rynek kompaktów cyfrowych nie znaczy, że nie pracował już w tym czasie nad lustrzankami cyfrowymi. To dochody ze sprzedaży kompaktów pozwoliły na pokrycie kosztów opracowania pierwszej lustrzanki cyfrowej. Zanim Canon, czy jakakolwiek inna firma, wypuściły swój pierwszy aparat cyfrowy, to wcześniej, zgodnie z dominującą tendencją, były producentami lustrzanek analogowych i w naturalny sposób starały się zaimplementować do nich technologię cyfrową. Zamysł wprowadzenia lustrzanek cyfrowych był pierwotny w stosunku do zamysłu wprowadzenia kompaktu. Na kompaktach testowano różne rozwiązania i z dochodów z ich sprzedaży finansowano rozwój lustrzanek, a więc należało bardzo wcześnie podjąć prace konstrukcyjne nad lustrzankami. Z technologią cyfrową nie wskoczyła nagle jakaś nieznana firma i nie wykosiła dotychczasowych, analogowych potentatów, będąc bardziej zaawansowana od nich. Rozwój sprzętu odbywa się małymi krokami z punktu widzenia klienta, chociaż jest ogólnie szybki, jednakże biura projektowe pracują równolegle nad dwiema kategoriami projektów: jedne są do szybkiego wprowadzenia, drugie są do ewentualnego użycia w dalszej przyszłości, bo wymagają więcej badań, i wymagają lepszego wywiadu gospodarczego, nad czym pracuje konkurencja. Tak czy owak, uważam że w momencie wprowadzania analogowych EOS-ów na rynek plany konstrukcyjne już obejmowały pierwsze lustrzanki cyfrowe i preludium do nich było opracowanie nowego bagnetu i w pełni elektronicznego sterowania obiektywami. Nawet lampy serii EX pojawiły się jeszcze w czasie lustrzanek analogowych, a potem się okazało, że tylko one współpracują z cyfrowymi. Przewidziano też ze znacznym wyprzedzeniem, że będą najpierw wprowadzone lustrzanki APS-C, oraz dedykowane do nich obiektywy. Oficjalnym powodem tego kropa była rzekomo zła współpraca matrycy z optyką FF na skrajach klatki obrazowej wskutek znaczniejszego winietowania niż na kliszy, i rozmycia obrazu. Jeszcze pierwsze lustrzanki FF wykazywały takie "wady", a potem nagle im "przeszło", i dzisiaj można założyć dowolne szkło do FF, i pozbyć się winietowania w oprogramowaniu komputerowym bez utraty jakości obrazu. Dowcip polega na tym, że kąt padania światła z tylnej soczewki obiektywu na matrycę zależy od wielkości tej soczewki, a ta się zmienia w szerokim zakresie, nie można więc założyć na matrycę jakichś "prowadnic światła", bo musiały by się one ciągle dostosowywać do zmiany kąta jego padania. Czyli, na początku też było tak, jak jest teraz, a ta zła współpraca okazała się ściemą uzasadniającą handel ogryzkami. Oczywiście, system APS-C uległ rozwojowi sam w sobie, jednakże ten rozwój nie spowodował stworzenia rzeczywistej alternatywy dla systemu FF, bo korzysta z optyki FF. Nie ma wielu szkieł pod APS-C, które były by specjalnie do niego dedykowane, a więc mniejsze i lżejsze, niż ich odpowiedniki do FF. Tutaj dopiero wchodzą bezlusterkowce, a zwłaszcza system 4/3, ale dalej nie ma w tych systemach optyki o dwie działki przesłony jaśniejszej od swoich odpowiedników dla FF w pełnym asortymencie. Jeżeli ktoś się nie może doczekać na bezlusterkowiec FF od Canona, to niech raczej domaga się, aby tryb LV w lustrzance był tak samo funkcjonalny, jak w bezlusterkowcu, i żeby można było podpiąć EVF. Nad takim hybrydowym celownikiem Canon podobno już pracuje, więc bez wymiany szklarni może się doczekamy lustrzanko-bezlusterkowca FF?
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  8. #38
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    A wracając do kwestii lamp i kabelka synchro, to, oczywiście, połączenie elektryczne jest zawsze równoległe, natomiast zewnętrznie tylko wygląda na szeregowe i o to mi chodziło. Nie zmienia to faktu,że do aparatu docierają dwa odrębne komunikaty o tym, jakie lampy są wpięte w obwód.
    Ok, a odniesiesz się do pomysłu równoległego połączenia komputerów albo urządzeń USB poprzez zwykłe skręcanie kabli? Czy to - zgodnie z Twoją teorią "prostego połączenia" - tez powinno działać?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Opisy działania poszczególnych trybów TTL znam i w nie nie wierzę. Stary A-TTL w gruncie rzeczy pracuje jak zwykły TTL i błysk jest mierzony przez czujnik OTF pod lustrem. W ETTL przedbłysk niby jest mierzony przez układ dla światła ciągłego zlokalizowany przy okularze celownika, a w trakcie błysku zasadniczego nic go już nie mierzy, jest wszakże ten szkopuł, że bezlusterkowce Canona nie posiadają takiego układu. Jedynym światłomierzem w bezlusterkowcu jest sama matryca, i tak samo jest w trybie LV lustrzanki. Skoro matryca jest zdolna do mierzenia przedbłysku, to jest także zdolna do mierzenia błysku, a więc matryca jest w stanie sterować lampą w dowolnym trybie.
    Jesteś człowiekiem małej wiary
    Z drugiej strony: czy uważasz, że możliwości techniczne komputerów wbudowanych w aparaty nie zmieniły się od 20 lat, i obecny bezlusterkowiec ma takie same możliwości jak np. EOS d30 (nie30d, tylko d30)?

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Cały wic polega na tym, że obiektywy EF od początku, czyli od 1987 r., mierzą odległość, chociaż robią to "potajemnie".
    Według niektórych (tych, którzy widzieli obiektyw od środka) nie wszystkie mają takie możliwości.

  9. #39
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 367

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
    Ok, a odniesiesz się do pomysłu równoległego połączenia komputerów albo urządzeń USB poprzez zwykłe skręcanie kabli? Czy to - zgodnie z Twoją teorią "prostego połączenia" - tez powinno działać?


    Jesteś człowiekiem małej wiary
    Z drugiej strony: czy uważasz, że możliwości techniczne komputerów wbudowanych w aparaty nie zmieniły się od 20 lat, i obecny bezlusterkowiec ma takie same możliwości jak np. EOS d30 (nie30d, tylko d30)?


    Według niektórych (tych, którzy widzieli obiektyw od środka) nie wszystkie mają takie możliwości.
    Może im się tylko wydaje, że nie mają. Co w związku z tym mierzeniem światła lampy prze bezlusterkowce Canona? Co je mierzy w trakcie przedbłysku?
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  10. #40
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    4 367

    Domyślnie Odp: Canon 800D

    Przy okazji sobie sprawdziłem jedną rzecz: przedbłysk dawany przez YN-EX600RT jest kilkukrotnie mocniejszy od dawanego przez małą lampkę Canon 90EX. Czy to się czasem nie kłóci z pitoleniem o stałej, ściśle określonej mocy przedbłysku? Skoro on jest różny dla każdej lampy, to i mnożnik czasu trwania błysku zasadniczego jest różny. Gdyby np. wynikało z przedbłysku, że lampa 90EX powinna prowadzić błysk 10x dłuższy, niż przedbłysk, a nie było by to możliwe ze względu na ograniczoną pojemność kondensatora, to już na dzień dobry aparat powinien meldować niemożność wykonania prawidłowej ekspozycji. Ale nie melduje, tylko wyczerpuje pełną pojemność kondensatora i otrzymujemy niedoświetlone zdjęcie.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

Strona 4 z 8 PierwszyPierwszy ... 23456 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •