Apropo przekadrowania, w 5D3 tez nie ma latwo, poniewaz punkty AF nie sa rozrzucone po calosci i czasem ich brakuje. Sam chyba zaczne sie bawic w przekadrowanie, choc tego nie lubie.
Apropo przekadrowania, w 5D3 tez nie ma latwo, poniewaz punkty AF nie sa rozrzucone po calosci i czasem ich brakuje. Sam chyba zaczne sie bawic w przekadrowanie, choc tego nie lubie.
Ja na 6d mam taką technikę, że sam strzelam centralnym bo mam ostrość tam gdzie chcę i przekadrowuję 99% zdjęć, a gdy jestem zmuszony oddać komuś aparat by zrobił mi zdjęcie (bo jak wiadomo - najmniej zdjęć ma fotograf) to przestawiam na wszystkie punkty i oddaję body w inne ręce.
Od Leicy wolę P1 Lejką focą chyba tylko przez nią sponsorowani :P
Może nie powinienem rozwijać myśli, bo aż czuć jad w twojej wypowiedzi, ale spróbujmy:
Gdyby ta przykładowa Leica, jako jedyna w stawce, miała znacząco gorszą omawianą cechę, można by było narzekać. Ale tak nie jest - cały średni format jest kulawy pod względem AF (nie licząc chyba Pentaxa), służy też do nieco innych zastosować, więc o czym gadać?
Nie pamiętam żebym pisał o tym czego jakiś konkretny ktoś potrzebuje w aparacie. Napisałem jedynie, że 6D ma mało tych punktów, mniej od konkurencji. Bez względy na to, jak będzie się tutaj zaginać rzeczywistość, liczby będą takie same. Pisałem też o tym, że dla mnie osobiście dwie wyżej wymienione cechy przeszkodziły w zakupie (a późniejszym wygodnym używaniu) 6D.
To, czy komuś to przeszkadza - to jest inna sprawa. Wydaje mi się, że obowiązująca jest tutaj postawa "nie przeszkadza mi to bo przekadrowuję" i nie można wyrazić innego zdania.
Jest lepiej od 6D, po bokach są rozłożone szerzej.
Czuję się jak w przedszkolu (cóż, pozwolę sobie i ja na uszczypliwość), ale podsumuję swoje niedawne posty: zastanawiając się nad 6D łaziłem po internetach i czytałem co tam ludzie o nim piszą. Nastawiałem się na sprawdzenie tego, co mi się rzucało w oczy. Pomyślałem sobie, że może sam też dołożę jakąś opinię do tych internetów - może ktoś w przyszłości przeczyta to, co napisałem i się zastanowi "o, muszę przed zakupem koniecznie pomacać ten wielofunkcyjny manipulator, bo nie każdy jest nim zachwycony".
Jak widać jednak, polskie forum musi być polskim forum. Gratulacje.
Aparaty, obiektywy, lampy.
Że chce się Wam uczestniczyć w tych dyskusjach offtopowych
Pozwolę sobie zadać pytanie abstrahujące od ostatnio poruszanych tu tematów.
Jak jest z cenami używek 6d ? Na allegro chyba jedna sztuka, tutaj na forum też tylko jedna... nie ma za bardzo na czym opierać opinii.
Przecież to jest sól i miód każdego forum.
Ale mam pytanie do teoretyków i praktyków autofokusa.
Gdy trzeba sfotografować ptaka na krzaku; sytuacja jest taka, że z przodu, z tyłu, na lewo i prawo, od góry i od dołu pełno listków i gałązek. Których i ilu punktów AF używacie/użylibyście, żeby trafić precyzyjnie w dziób, oko lub pierwszą lotkę na lewym skrzydle, a nie w dowolny okoliczny listek?
6d nie tak wielu używa do ptasiej fotografii. Jeśli ptak wypełnia z grubsza kadr, to oczywiście da się to zrobić pojedynczym punktem AF. Jeśli ptaka będzie mniej, to precyzyjne ustawienie np. na oko jest już problematyczne, bo zwykle ostrość ustawi się na korpus. Dlatego pożyteczną funkcją jest tzw. spot AF, w tańszych korpusach niestety jak dotąd dostępny tylko w 7d (wykastrowany w 70d).
Amazon.com: Buying Choices: Canon EOS 6D 20.2 MP CMOS Digital SLR Camera with 3.0-Inch LCD (Body Only) plus XE: (USD/PLN) US Dollar to Polish Zloty Rate
Najwięcej dostępnych na ten czas sztuk w stanie "jak nowy" lub bardzo dobrym obraca się w zakresie $1514,99-$1599,00 - naliczyłem ich 9. Wziąłem je wszystkie razem posumowałem i podzieliłem przez 9. Wyszło mi w zaokrągleniu $1561,19 co przy obecnym kursie daje w zaokrągleniu 5180 PLN.
Także jak ktoś w Polsce wystawia bądź wystawi na sprzedaż używany 6D za 5000 PLN plus koszty wysyłki to moim zdaniem kupującemu nie stanie się krzywda.
Ostatnio edytowane przez mkamelg ; 01-10-2014 o 14:37